Czas nam ucieka a my złączeni Splecieni rękoma i duszami Szukamy na ścianie naszych cieni, tęsknota już się czai za nami
Co sekunda zbliża się rozstanie, co minutę spoglądam na ciebie by zobaczyć, że nic się nie stanie, że jeszcze wciąż mamy tylko siebie
Przyjdzie dzień, nowy rok znów zawita. Słońce odbite od śniegu zrazi, bałwan na dworzu nas przywita oraz wazon pełen suchych bazi
Ten zapach poranku o świcie, uczucie lenistwa, wygody przypomni przechodząc przez życie te chwile z naszej przygody
Przebudzenie w ciemną, zimną noc z ustami twymi na twarzy Miłości naszej wielką moc, co śmierć okrutną przeważy
Dobrze pamiętam tę przygodę, choć czasu minęła mila. Twój uśmiech, miłość, nawet pogodę, choć była to tylko jedna chwila
|