Poczuł magię świąd i dziadek podrapał się po uchu.
Ciocia Krysia jest już dziesięć lat na emeryturze,
a w przyszłym roku będzie już lat JEDENAŚCIE.
Pracowała 37 lat i 8 miesięcy w ZGH Orzeł Biały
od momentu skończenia szkoły zawodowej
(kiedyś napiszę na ten temat balladę,
która wybuduje mi pomnik trwalszy niż ze spiżu).
Łamiemy białe lody, obalamy góry lodowe.
Zapominamy się - nakładamy ziemniaki tak, jak nakłada się lody na gałki.
Śpiewamy "Pójdźmy wszyscy do stajenki" i siedzimy przy stole.
Nigdzie nie idziemy.
Teraz lepiej jest patrzeć na rozpychające się żołądki
niż na ludzi rozpychających się ramionami,
bo ponoć w tym roku jest richtig fajno betlejka.
Brat uśmiecha się dlatego, iż nie mówi się przy jedzeniu. |