Nie pierwsze potknięcie
Julce
Nie pierwszy raz dotykam początku
jakby powtórnie przyznając się do pomyłki
jakbym za każdym razem nie wiedział
oto ja nazywam rzeczy po imieniu
a to ktoś inny stwierdzam i potykam
się o niego w sposób nieodwracalny
to jest szarpnięcie w górę i w dół
tam i z powrotem nie znam jego źródła
choć znam tę energię i tamtą głębokość
tak lecąc czepiam się jeszcze nadziei
że nie mam dokąd odkąd pomyliłem
dotknięcie z potknięciem ---
P i K
|