Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Piotr Balkus

Ucieczka pracownika z zoo

Jak poinformowały niemieckie media, w godzinach rannych z zoo w Kleinscheiss w Niemczech uciekł pracownik placówki. Mężczyzna skorzystał z okazji gdy lwy którymi się opiekował, były zajęte kopulacją. - Dostrzegłem, że zwierzęta są zajęte i przestały na chwilę mnie pilnować. Skorzystałem z tej sposobności i przedostałem się przez wysoki mur okalający zwierzyniec, a potem przepłynąłem przez fosę - opowiada bohater. Na pytanie dziennikarzy czy nie bał się zginąć wspinając się tak wysoko po murze, odrzekł, że nie miał nic do stracenia.

- To wyjątkowa sytuacja - mówi Jurgen Gorillo, dyrektor zoo. - Nie widziałem samego momentu ucieczki, dopiero po chwili zauważyłem człowieka, który biegnie ulicą opodal.

Po wydostaniu się z zoo, uciekinier ruszył w stronę pobliskiej restauracji, w której zdemolował kilka stolików i pobił jednego klienta. - Zrobiłem to, bo byłem bardzo głodny - tłumaczył się z incydentu. - W zoo niemal wszystkie swoje posiłki musiałem oddawać zwierzętom, które groziły mi śmiercią.

Przesłuchano niektóre tutejsze czworonogi, jednak żadne z nich nie przyznało się do znęcania się nad swoim panem.

Wiele zwierząt w zoo w Chataguaga jest przerażonych całą tą sytuacją. Wyją i płaczą. Zostały już im podane środki uspokajające. - Totalny dramat - opowiada jedna z małp. - Szkoda że tak się stało, bo ten człowiek był bardzo dobry i traktowaliśmy go jako jednego z nas - mówi przez łzy krokodyl mieszkający ścianę dalej.

Mężczyzna zwierzył się, że jego podopieczni często traktowały go jak zwierzę. - Próbowałem nieraz dodzwonić się na policję ze stacjonarnego telefonu w zoo, jednak kiedy niemal krzycząc prosiłem o pomoc, zawsze słyszałem w słuchawce: "Znowu te przeklęte małpy dorwały się do telefonu" - żali się. - Raz nawet udało mi się nawiązać kontakt z funkcjonariuszem po drugiej stronie słuchawki, ale wtedy młody gepard przegryzł kabel telefoniczny, a słoń wessał przez trąbę aparat ze słuchawką.

- To nie jest jego pierwsza próba ucieczki. Kilka lat temu złapaliśmy go przy próbie rozhuśtania się na lianach w małpim terrarium i przeskoczenia wysokiej ściany dzielącej zoo i świat zewnętrzny. Wtedy jednak czujnością wykazała się nasza koleżanka szympansica, zauważyła to i natychmiast poinformowała o wszystkim dyrektora. Ten zajął się delikwentem - opowiada niedźwiedź polarny. - Innym razem nasz opiekun udawał że jest chory i że musi jechać do szpitala. Jednak natychmiast zdemaskowałem ten fortel. Za karę kłamca trafił na dziewięć miesięcy do klatki - dodaje hipopotam.

Wszystkie zwierzęta w chataguagańskim zoo otoczono już opieką psychologiczną. Dostały jeść i nie grozi już im żadne niebezpieczeństwo.

Schwytany mężczyzna odpowie przed sądem za porzucenie czworonogów i narażenie ich przez to na śmierć głodową ponad dwudziestu zwierząt, w tym siebie. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Przy czym jeśli przyzna się do stawianych mu zarzutów i zapewni że nigdy więcej nie dokona podobnego czynu, zostanie uniewinniony i będzie mógł wrócić do swojej pracy w zoo. 

 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur