TOM WAITS ROZMAWIA Z WŁASNYM SAMOCHODEM
wymięty jak gazeta
skserowany w bufetowym
lustrze waits
głosem ze zdartej
płyty
artykułuje rozpacz
z ustami pełnymi
bubble gum
i brzuchem zapchanym
fast foodem
w tle wyją silniki
amerykańskich krążowników
szos
jak psy
PETER GREEN ROZMAWIA Z BOGIEM
czy widziałeś
jak płakałem
w samym środku
schizofrenicznej nocy
próbując odziać w przykrótki
przeciwdeszczowy płaszcz meskaliny
swoją kruchą jak szyba
psychikę
ubraną w cieniutki peniuar
pajęczej sieci pęknięć
ciemną niczym chitynowy
pancerz chrząszcza
czy widziałeś
Prezentowane wiersze pochodzą z ukończonego tomiku poetyckiego ( faza szukania wydawcy) poświęconego najsłynniejszym postaciom rockowego estabilishmentu. |