„Droga”
Jak trudna droga lekka,
Bardzo skąpa w dzisiaj
Wciąż mgła otula wszystko białe
Tęsknota miauczy co jakiś czas
nachalnie się przytula, głaszcze ramiona
i łza co rosi szczęście płynie obficie do źródła aż wyschnie
zmęczona zmianą stanu
wielki teolog co widzi przyjaźń w pięknie kobiety
taki wielki i taki ludzki
pyta każdy świt
20.12.2006.
|