Bez głuchej świadomości wtaczam się na obrzędy skupienia nieznanych dziko osób przemieszczają się jakby szukali nieznanych utraconych chwil życia.
Stoję nieznany nieprzeliczony moment uciekającego życia zastanawiając się, o co chodzi w pełnym tłumie zamieszania niczym w mtrix zamykam i otwieram oczy w tempie spowolnionym zastanawiając się nad niczym (…)
Delikatne klepanie budzi mnie z nieznanego letargu jeszcze słysząc spowolnienie całego szamotu(…) hej zajmij miejsce, bo zaczynamy(….) Ogarnięty czymś obcym zastanawiam się, choć tak na prawdę udaje ze cos myślę, ale w gruncie rzeczy dalej nie wiem, o co chodzi tamtemu, co mam zając(?...)I gdzie(?….)Hm mmmmm coś jest nie tak nadzwyczajnie coś dzieje lub zaczyna się dziać tłum z lekkością ucicha tak jakby cos się unosiło ze zwracają na cos lub na kogoś uwagę(…)nawet ta stara baba, co za mną koczuje od dobrej chwili przestaje sapać(…) wiem, że cos się dzieje swoje myślące zdanie jeszcze nie zdążyłem do końca złożyć
Jak zamarł tłum ludzi w czystym skupieniu stworzył na hali przedziwny krąg niczym sekta zbuntowanych aniołów w czerwonych sukniach trzymające naszą podświadomość tak się zachowują jak by wiedzieli, co ma za chwilę nastąpić z dzikością i przerażeniem spoglądam na ten cały tłum niczym ciemna noc hipnozy wyglądają( …) ja czuje jak by coś się działo niczym obca moc mną kierowała jeszcze świadomie, ale nie wiem na jak długo będę się kontrolował(…) myślę nie wiem muszę opuścić to dziwne miejsce wychodzę kieruję się do drzwi, ale to nie ja(?!...) Ja nadal tkwię w tym samym miejscu jakiś głupiec z łukiem odprowadza moją duszę do drzwi(…)czyżbym miał przewidzenia niby czuje się normalnie (…) myśląc dalej nie zastanawiając się nad zbędnymi rzeczami nie śmiecąc jeszcze w miarę umysłu przez minimalną chwilę odczułem dziwne coś w następnej chwili ktoś coś nie wiem ile ich jest dobijają się stukają do bram podświadomości to oni (…) idą dziko dziwny tłum stojący obok wdarli się nie pytając o nic czy mogą jak wieśniacy bez kultury próbują wtłoczyć mi jakieś dziwne maniery zasady panujące w tym dziwnością kręgu. Niczym schodzące słońce pojawiła się czarna postać patrząca na mnie głębią przeszywającą moje myśli w dłoni trzyma coś wygląda na szklankę wody podświadomie próbuje nawiązać dialog mówi dziwnym językiem całkiem nie zrozumiałym dla mnie, lecz moja podświadomość dziwnie to wszystko rozumie, dlaczego( …?) Się przestaję kontrolować obce głosy każą mi usiąść, dlaczego( …?) I na czym( …?)Chwile potem nawet nie zdążyłem pomyśleć następnego zdania niczym ogień, co zabiera wszystko w jedna sekundę życia pozbawia dorobku całokształtu człowieka i w mojej podświadomości niczym ławica pojawiło się miejsce rozstąpił się tłum i powstało krzesło z nieba czy z piekła (…?) Dziwne osobowości wszystkich zjednoczonych partii szatana przedziwnie się kołyszą niczym jak by byli w transie hipnozie wydaje się ze tak na prawdę nie mają ochoty na to wszystko wniosek można wyciągnąć, iż są tak jakby zmuszani nieświadomie do tego wszystkiego, ale dlaczego i z jakich przyczyn(…?)Uciąć słuchaj(…), dlaczego tu przyszedłeś(…?)Sam się zastanawiam, dlaczego(…?)Dziwna atmosfera a jeszcze bardziej rzeczy, jaki się tu dzieją krzesła nie było a nagle się pojawiło hm czary mary(…?)Siedzę i słucham samego siebie głuchej ciszy gdyż nawet myśl mi nie przejdzie przez gardło, bo lękam się tego, co pomyśle i jakie poniosę konsekwencje od tej osoby tego głosu, co ma władzę nad wszystkimi i wszelakimi myślami tegoż zgromadzenia(…)przemawiają głosem ciężkim,grubym myślami żon i matek większości kochanek prosto w twarz mówi: ty, ty mnie znasz nie patrząc na nią wiem czuje, że mówi do mnie bolesnym głosem strachem ciszy ocierając łzy ciągnąc jakiś temat w nieznacznej chwili nie wiadomo jak się zaczął i dokąd prowadzi niczym wycięta chwila z życia niczym zamknięcie oczu ma jedną sekundę milionową i ponownie wszystko( ?)Od nowa następny rozdział w innej formie słuchającego(…)
