A pamiętasz, kochanieńki, ten kościół? Pamiętasz ile świętości było wokół kiedy siadaliśmy nad wódeczką i Pan nam błogosławił?
Ja wiem, że wódeczkę Pan wybaczy. W końcu my Mu dom zbudowali, bo gdzie by mieszkał?
Ksiądz przychodził nawet i chwalił: błogosławieni ci co dom Panu budują...
Tylko kurcze, głupia sprawa... Pan się niewprowadził.
Teraz mieszka tam Pan
proboszcz.
|