pismo jest bezradne i nie da się słowem
wyhaftować więcej niż kwiat tuberozy
ilu poezja położyła trupem
a ile pięści zamroziła w ruchu
czyżbyś poeto pisał dla skurwieli
i szpecił papier który nagle wezbrał
po co te sztylety czy coś może zmieni
puenta zaostrzona na kamieniu serca*
i czy nie za słabo
ściśnie czyjeś gardło
*R. Wojaczek |