mojej mamie
Z pamięci
Nawet już nie dławiącego
Wczoraj
Przytulam
Głaszcze zastygłe policzki
To co pozostało
Po barwnym promienistym
Uśmiechu
Pełnym zachwytu
Spojrzeniu
Z pamięci
Twoich codziennych
Ogrodów
Rozkołysanych płatków
Wielobarwnych róż
To co było znakiem
Domeną wierności
Niosę w dłoniach
Żywe krople
Wspomnień
Z pamięci
Pulsującego gorącego
Serca
Istnienia istot
Nieskończenie
Wolnych
To co drobiną
Wiatru
Osadzone w bezkresie
Bezgranicznie
Wiruje
Z pamięci
Myśli spragnionych
Oczekuje odpowiedzi
Nachylam
Ku krainie wolności
To co właściwe dla nas
Prawdziwość imion
Sekret stron
Konglomerat pilnych
7
Z cyklu: Pozostanie, Rzeszów 2010r. |