W półmroku pomieszczenie
Ten znany zapach
Wilgotny jak drewno
Przez kota zaznaczone
Są tu twe cienie
Iskierka zadumy
Na chwilę zmrok mi zabiera
Me oko mętnieje
Powracając harczy me gardło
Rytmicznie uderzam nogą
Nabierając energii kinetycznej
Pruję powietrze
Gnając przed siebie
Brzęk talerza
Rozbija się o ziemię
To koniec... |