Cegła - Literatura - Proza - Poezja
100 000 KSIĄŻEK NA WWW.TAJNEKOMPLETY.PL !!!
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Tomek G.

wesele

Widziałem wesele, widziałem wesele

Widziałem pannę młodą

I to co widziałem, było.

Był deszcz.

Ukryci jak cukier pod dachem, schronili swe ciała od wody.

I uczta była ogromna

Mój krok

Mój wzrok

Wszystko jakby tu lecz nie

Widziałem wesele

A potem ogromna lokomotywa

Mknie po niebie, obłoki zrywa

A czarny pan maszynista

Śmieje się i gwizdkiem gwizda

Mój krok

Mój wzrok

Ja to czułem

I czegoś chcieli od mojej osoby

Krzyczeli coś, machali rękami

A panna młoda w sukni białej

Śmiała się, śmiała.

Znałem ich wszystkich, wiem kto to był.

Oni patrzyli i wino pili.

Oni zasiedli i dużo jedli.

Lecz tylko brakło mi jednego

Nie było nigdzie pana młodego.

I znowu ta lokomotywa

I maszynista z wesołym spojrzeniem.

Może w wagonie pan młody gna

Ucieka, pomyka, leci w świat.

Lecz wszystko to mi się rozmyło

Bo przecież żadnych wagonów tam nie było

Nie było nawet lokomotywy

Więc co to było?

Co dzień to samo. Czegoś mi brak.

Bo gdyby tak była lokomotywa

To sam bym wsiadł, w obłokach pływał.

I z góry patrzył śmiał się, z chmur to wesele już inne.

Widziałem wesele

Widziałem wesele

                                   Ile razy jeszcze 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur