|
|
|
WRÓĆ |
WYDRUKUJ
|
trafjenanicznaczenie |
Ile litości
pospolitej
wije się po
kieszeniach
obdartych twarzy
doniosłych patrzy
nie widzi
szaleństwo krąży
podaje rękę
chwyta za butelkę
wszystko inne tylko
się wydaje
gnije i wierzy
bezpotomnie
nikt nie patrzy w nasze
oczy
nie oszukujmy się
bo po co |
|
|
|