nie przeszkadza mi gdy chodzą po mieście duży ruch w branży nieboszczyków a żywi jak zawsze namolni podnosili w górę szklaneczki taniego wina
umrzeć - znaczy zmienić adres przyjacielski spirytyzm wrzucić do wora z gusłami przerwać awantury bytów tamtej strony styksu
i przejść spokojnie swój most codzienny
|