pomysły rodzą się między gwiazdami w ciepłych macicach promieniujących mądrością matek wyczekują swojego czasu skurcz nadchodzi niespodziewanie wstrząs przebłysku wiedzy i nagłe zapomnienie zagłębienie w nierzeczywistość by ponowne wzejście nie sprawiało bólu
niekiedy tworzymy barwne emanacje jak Bóg rozszczepiony w kroplach deszczu innym razem wyciągnięte w górę ręce uginają się płynąc z napierającym tchnieniem niczym niezmąconej prostoty