kolejny wiersz o holokauście o alei snajperów w sarajewie reportaż siedzimy w tych samych dogmatach żremy te same kartofle ze schabowym smakują lepiej sterowany pilotem bóg serwuje deser
krwawa mery zawsze o dziewiętnastej trzydzieści wciąż jednak się kręci maszyna z pierwszym śniegiem odchodzi polisteczkowo