* * *
Powracam do Ciebie dotknieniem ust które wiatr ziemski wciąż chłodzi
i ciszy kapie milczący plusk na świtu sennej łodzi
Powracam do Ciebie szelestem dnia co jak drzewo się łamie
i spływa z niego rosa jak łza na Twoje - moje ramię
* * *
Żonie Ten cichy jesienny liść weź ode mnie i przytul ja też tak spadnę jak liść wichrem porwany błękitu Ten cichy jesienny liść który włożyłaś do Biblii niech Ci jej miłość gra i niech Cię w sen uskrzydli
A gdy go wyjmiesz z tych kart nie dozwól by się skruszył bo w nim me życie drga - niebieski odlot duszy ...
Wiesław Janusz Mikulski |