Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Wojciech Radoch

Wiersz rekonstruowany

Wiersz rekonstruowany


tata potrzebuje ciszy nie dziw się
chciałby napisać śmieszny tekst zawsze mu się marzyło
żeby napisać śmieszny tekst raz nawet
wygrał konkurs ale teraz mu to nie wychodzi jakoś
nie może napisać śmiesznego tekstu to
nie jest takie łatwe
myślisz że dlaczego nie śpi po nocach czyta
chciałby być jak ten pan o którym mówiła wam pani na lekcji polskiego
a ty powiedziałeś że ten pan jest głupi a tata musiał iść do szkoły
i przeprosić panią za to że powiedziałeś że ten pan jest głupi
bo ten pan nie był głupi to co napisał też nie jest głupie
kiedyś to zrozumiesz dziecko
jak dorośniesz
wiem że nie lubisz gdy tak do ciebie mówię albo
każę sprawdzać w słowniku coś czego nie rozumiesz
zobaczysz kiedyś też tak będziesz mówił do swoich dzieci
daj tacie spokój nie pytaj! tata dla ciebie dla nas
chce napisać przecież to nic złego
dziecko zrozum! zrozum to!

Kurtyna się opuszcza Kwiaty oklaski
Młoda kobieta powoli schodzi ze sceny
Jest zadowolona

Musiała pożyczyć 50 złotych żeby zdążyć na czas
Jechała pociągiem blisko cztery godziny
z nieistotną przesiadką w Poznaniu
Później tramwajem 9 Z przystanku to już tylko pięć minut

Teraz czeka
Obok niej stary mężczyzna w kapeluszu koloru khaki
opowiada historię życia
Deszcz mży jak w '81 gdy zabili mu syna i jak w '50 gdy brał ślub
ze zmarłą przed dziesięcioma laty żoną Elżbietą
Kwituje: zawsze się wraca
Ale ona nie słyszy Wbiegła do tramwaju Nigdy nie dowie się że zawsze się wraca
Myśli o tym żeby zdążyć Znów musi zdążyć
i ciągle ma pretensje do narratora że wiersz który miał być świadectwem jej istnienia
wygląda jak monolog dramatu że za mało tam emocji za mało jej samej
Ta myśl nie daje jej spokoju od trzech dni
Nagle chwieje się Upada Ktoś krzyczy: lekarza

Zimno małym okienkiem wpada do tramwaju Pustoszy ciepłotę wygrzanych fotelików
Zimno zawsze tak robi w tramwajach Szczególnie zimą

Ta dziewczyna - ona - rodzi Daje o sobie świadectwo!
Teraz wie
Ta dziewczyna - ona - umiera -

Kurtyna się opuszcza Kwiaty oklaski
Młody mężczyzna powoli schodzi ze sceny
Jest zadowolony
 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur